Folia bąbelkowa dla jednych to nieodzowny element bezpiecznej wysyłki, dla innych najlepszy sposób na odstresowanie. Z pewnością każdy, kto kiedykolwiek owijał nią przedmioty, zauważył, że ma ona pewną przyczepność. Wydaje się lekko „kleić” do owijanych rzeczy, a czasem nawet do nas samych.
Czy to znaczy, że folia bąbelkowa zawsze jest produkowana z klejem? Absolutnie nie. Jej „kleistość” to fizyka. Przygotuj się na dwa różne mechanizmy, które sprawiają, że folia ta potrafi się przyczepić – jeden wynikający z elektryczności, drugi z wody.
Kleistość w opakowaniach, czyli elektryczność statyczna
Jak to działa?
Folia bąbelkowa jest wykonana z polietylenu – materiału, który jest bazą do produkcji folii. Polietylen jest izolatorem. Gdy owijasz przedmiot (zwłaszcza wykonany z plastiku, szkła lub styropianu) dochodzi do tarcia między dwoma powierzchniami.
Kiedy jest to zaletą?
Ta naturalna przyczepność to cecha, którą polscy producenci często określają jako „wyjątkową kleistość”, szczególnie w folii typu B1 (dwuwarstwowej, lekkiej). Jest ona bardzo pomocna, ponieważ:
- ułatwia wstępne owinięcie, bo folia trzyma się na miejscu.
- idealna dla lekkich i nieregularnych kształtów: pomaga dopasować materiał do skomplikowanej geometrii.
Dlaczego folia "klei się" mocniej latem?
- Podwyższona temperatura sprawia, że polimery polietylenu stają się bardziej elastyczne i mają większą tendencję do adhezji (przywierania) po kontakcie z inną powierzchnią, zwłaszcza po wzbudzeniu mechanicznym (tarciu).
- Efekt ten bywa na tyle silny, że folia może wydawać się bardziej klejąca i trudniejsza do odklejenia od owijanego przedmiotu niż w chłodniejszych miesiącach.
Dołącz do grona odbiorców naszego newslettera
Kiedy to problem? Uwaga na elektronikę!
Choć statyczność jest wygodna, w jednym przypadku jest ona zwyczajnie niebezpieczna – a dokładniej przy pakowaniu elektroniki. Ładunek statyczny, który tworzy się na zwykłej folii (a który jest potęgowany przez wstrząsy podczas transportu!), może uszkodzić wrażliwe komponenty takie jak płyty główne, chipy czy karty pamięci. To zjawisko nazywane jest wyładowaniem elektrostatycznym (ESD).
Rozwiązanie: różowa folia antystatyczna
Jeśli wysyłasz sprzęt elektroniczny, musisz użyć folii bąbelkowej ze specjalnymi dodatkami chemicznymi. To dlatego folia antystatyczna ma charakterystyczny różowy kolor, by łatwiej można ją było odróżnić w magazynie od innych folii. Te dodatki:
- zapobiegają gromadzeniu się ładunków statycznych.
- Rozpraszają już istniejący ładunek, tworząc ścieżkę przewodzącą.
Wniosek: Zwykła, przezroczysta folia jest „klejąca” dzięki statyce i temperaturowej adhezji polietylenu. Folia antystatyczna nie jest „klejąca”, bo jej zadaniem jest eliminacja tego zjawiska. Dlatego w przypadku pakowania elektroniki zawsze wybieraj folię bąbelkową antystatyczną.
Kleistość w izolacji – magia wody
Istnieje też drugi, niezwykle sprytny sposób na wykorzystanie przyczepności folii bąbelkowej, który nie ma nic wspólnego z elektrycznością – to jej zastosowanie jako tymczasowej izolacji, np. okien.
Jak folia trzyma się szkła bez kleju?
- Wystarczy lekko spryskać szybę mgiełką wody.
- Następnie przykłada się do mokrej szyby gładką stronę folii (bąbelki są skierowane do wnętrza pomieszczenia).
- Folia przywiera do szkła dzięki siłom adhezji wody, która pełni rolę tymczasowego „kleju”.
Ponieważ powierzchnia folii i szyby jest gładka, a woda ma silne właściwości wiążące, folia utrzymuje się na miejscu przez całą zimę. Kiedy nie jest już potrzebna, można ją łatwo zerwać, nie pozostawiając żadnych śladów ani zabrudzeń na szybie.
Ciekawostka z Korei Południowej
W Korei Południowej folia bąbelkowa (znana tam jako „뽁뽁이” – ppok-ppok-i, od dźwięku pękających bąbelków) często zimą wykorzystywana jest przez mieszkańców do izolacji okien, aby ograniczyć ucieczkę ciepła i obniżyć rachunki za ogrzewanie. Nie używają do tego żadnego kleju — folię przytwierdza się właśnie za pomocą wody.
To rozwiązanie stało się w Korei prostym, tanim i skutecznym sposobem na ograniczenie zużycia energii. W sezonie grzewczym widać je nawet w niektórych kawiarniach w Seulu.
Podsumowanie
- Bąbelki do wewnątrz: Bez względu na przyczepność, owijaj przedmiot tak, aby strona z bąbelkami stykała się z produktem. To właśnie powietrze w bąbelkach jest kluczowym elementem amortyzującym.
- Naturalna przyczepność folii statycznej jest tylko pomocnicza. Aby paczka była bezpieczna w transporcie, owiniętą folię zabezpiecz taśmą pakową, by mieć pewność, że się nie rozwinie.
Najczęstsze pytania (FAQ)
Folia bąbelkowa w pełni nadaje się do recyklingu, dlatego też należy ją umieścić w pojemniku żółtym na metale oraz tworzywa sztuczne (plastik).
Możemy Ci pomóc i zoptymalizować proces pakowania w Twojej firmie
Chcesz zweryfikować, czy Twój proces pakowania można zoptymalizować poprzez zamianę materiałów opakowaniowych lub zastosowanie odpowiednich narzędzi?
Zostaw kontakt do siebie, a nasz doradca zadzwoni do Ciebie i omówi Twoje potrzeby oraz możliwości współpracy.
Umów się znaszym doradcą

Marketing managerka, entuzjastka tworzenia treści, które wnoszą wartość w życie odbiorcy. Zgłębia świat opakowań, bazując na realnych problemach i wyzwaniach klientów. Wiedzę zdobywa rozmawiając zarówno z właścicielami biznesów, kupcami, jak i pracownikami magazynów. Prywatnie fanka literatury faktu oraz jazdy na rowerze gravelowym.